wtorek, 2 października 2018

Homole


W czerwcu 2018 postanowiliśmy się wybrać w Pieniny, by skorzystać z tamtejszego szlaku dostępnego z psem - biegnącego przez Wąwóz Homole. Znajduje się on poza terenem parku narodowego, więc jest dostępny dla czworonogów. Niedaleko wejścia do wąwozu znajduje się bardzo gościnna - również dla piesków - kawiarnia przy pensjonacie "Magdalenka" w Jaworkach (przyznajemy się, nie wiemy jak z noclegami). Latem w samym wąwozie jest sporo turystów, ale jest on ciekawą atrakcją również z punktu widzenia czworonoga. Problem jedynie w tym, że zamontowano tam zupełnie niepotrzebne metalowe pomosty, które trudno pokonać zwierzęciu, a do otoczenia pasują "choby gumiklyjzy do szokolady".




















Korzystając z podpowiedzi nieocenionego Białego Jack'a chcieliśmy dotrzeć do Schroniska pod Durbaszką. Niestety okazało się, że w upalny dzień jest to akurat dla jamnika za duży dystans. Dlatego zawróciliśmy i zeszliśmy drogą  do Jaworek drogą koło kolejki linowej Homole. Roztaczają się tam świetne widoki, można obserwować stada pasących się owiec, a także kupić lokalne serki. Wąwóz Homole to szansa dla właścicieli czworonogów, by cieszyć się klimatem Pienin jednocześnie unikając ryzyka nielegalnego wpakowania się do parku narodowego z psem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz